Tyle hałasu o jedną cyferkę.
Tak się mówi, jak spędziło się ten cudowny okres imprezowania, chlania i straszenia psów z serniczkiem, komputerkiem i przyjaznym karłem. Mag(icznym).
Z tego miejsca chciałabym życzyć wszystkim moim czytelnikom i osobom, które znam od tak (i tym, których jeszcze nie znam) wszystkiego dobrego na nowy rok. 2013 był dla mnie okresem niezwykle produktywnym, jeśli chodzi o opowiadania i zwiastuny i... inne te blogowe sprawy. Po rzezi ostały się tylko Królestwo i Igrzyska, nie wspominając już o Kosmicznym Video a tak to... wszystko poszło się nie powiem co, bo jestem nieprzytomnie śpiąca, a jeszcze ktoś to przeczyta.
Wracając do życzeń.
Żeby nie pochłonęła Was morzosfera, żebyście mogli wszyscy rozwijać siebie i innych w należytym spokoju, żeby nie brakło Wam skarpetek w szufladach, grosz do kieszeni wpadał gęsto a krakeny nie zjadały łodzi Waszych simsów. Odwagi, cierpliwości i mnóstwa czasu.
Wiecie... Niech nam gwiazdka pomyślności nigdy nie zgaśnie, a kto z nami nie wypije... i tak dalej.
Zapowiada się naprawdę pracowity i obfitujący w ciekawe wrażenia rok więc...
POWODZENIA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz